Komentarze: 7
Gasnie swietalko ktore sie kiedys palilo
Coraz mi ciezej corac trudniej...
Probuje odetchnac gleboko ale nie moge...ucieka ze mnie powietrze...
Lece gdzies daleko nie moge sie zatrzymac...
Niech ktos mnie zlapie przytuli bez slowa pozwoli by lzy splynely po moim policzku i oczyscily moje cialo z tego ciezaru...
zimno mi i glowa mnie boli..wlasciwie wszystko mnie boli...
Nie daje rady myslec...
Meczy mnie zycie...
Nie mam sily ani checi z tym walczyc...
odplywam spokojnie...wygasam
ech to chyba ta "jesienna depresja nadchodzi" nie da sie ukryc zmian pogody oj i czmeu wlasnie zawsze dostaje weny kiedy mam kompletny metlik w glowie?:D